poniedziałek, 28 czerwca 2010

efiel legacy

Nareszcie jest. Ludziska z jamendo zdołali wygrzebać moje łejwy i udostępnili w postaci collectora:
"Wszystkie utwory efiela na stu kasetach magnetofonowych. 
collector zawiera wszystkie (dotąd opublikowane na jamendo) utwory autorstwa efiel; 
format - wav; 
dodatki - kilka głupich zdjęć; 
nakład - 100 ściągnięć"
Pozdrawiam,
efiel

niedziela, 27 czerwca 2010

85% zniżki na Jimy the Whale

Regularna cena za download albumu Jimy the Whale w serwisie bandcamp to 6 EUR. Jeśli jednak użyjesz "discount code", mianowicie słowa whales - cena spada do 0.90 EUR! Proszę jednak tego nie rozpowiadać ;)
Pozdrawiam,
efiel

środa, 16 czerwca 2010

Bandcamp

W swoim poprzednim poście pisałem o oczekiwaniu na wydanie collectora jamendo z wszystkimi moimi utworami w formacie wav. Niestety, mimo iż collector został już zaakceptowany przez jamendo - "artykuł jest w trakcie kodowania. Wkrótce zostanie opublikowany". Kocham jamendo, ponieważ ten serwis umożliwił mi w miarę profesjonalną publikację mojej muzyki, ale muszę też przyznać, że ich opieszałość irytuje mnie od zawsze. Nie pozostaje nic innego jak tylko czekać.

W międzyczasie jednak wydarzyło się coś niezwykle ciekawego - poznałem serwis bandcamp.com i zakochałem się od pierwszego wejrzenia. W ramach swoistego testu jego możliwości, opublikowałem tam mój ulubiony album, czyli Jimy the Whale. Jak to wygląda? Zobaczcie sami:

Pozdrawiam,
efiel

<a href="http://efiel.bandcamp.com/album/jimy-the-whale">first chapter - behold the sweet Malban by efiel</a>

środa, 9 czerwca 2010

Nowy collector w sklepie jamendo - efiel legacy

Zachęcony niespodziewanym i niewątpliwym sukcesem mojego sklepu na jamendo, postanowiłem rozszerzyć działalność. Już niebawem, za jedyne 10 euro (niestety jamendo zadecydowało, że jest to minimalna kwota za każdy collector) będzie można ściągnąć wszystkie moje utwory (sygnowane pseudonimem efiel), w formacie wav! Collector został wzbogacony również o moje prywatne, a co za tym idzie - intymne zdjęcia z zeszłorocznych wakacji. Tak czy inaczej - zabawa jest bardziej przednia niż tylna. Mam nadzieję, że chociażby jedna osoba na świecie zdecyduje się ściągnąć skrzętnie przygotowany przeze mnie collector. Jeśli nie - moja samoocena ponownie legnie w gruzach.
Pozdrawiam,
efiel